Facet w kuchni ma nie tylko dobrze wyglądać. Ma być męski, pewny siebie i dumny z tego co robi. Czyli, po prostu, ma być sobą! Fartuszek dla gotującego faceta został zaprojektowany tak, aby najważniejsze rzeczy były pod ręką – na każdy przedmiot dedykowana kieszeń.
Fartuch pomieści: • Piwo (schłodzone i pyszne), • Otwieracz do butelek (jeśli się zgubi to tylko razem z właścicielem, bo jest na sznurku), • Telefon (gdyby coś poszło nie tak, to przynajmniej pizzę da się zamówić), • Jeszcze jedno piwo (wiadomo – pierwsze poszło na rozgrzewkę), • Ketchup (wyłącznie pikantny), • Musztardę (bo co to za grill bez musztardy), • Zapasowe piwo (w przeciwieństwie do zapasowego koła na pewno zostanie użyte), • Małe piwko (na później lub na start).
Materiał nie przepuszcza płynów, więc jeśli coś chlapnie lub pryśnie na fartuch to bez obaw – ubranie pod spodem pozostanie czyste i suche.
Fartuszek dla gotującego mężczyzny – na jaką okazję?
Na urodziny faceta, który do kuchni zagląda nie tylko po to, aby wyjąć piwo z lodówki. Taki mężczyzna to bez wątpienia skarb. Jeśli chcesz go naprawdę docenić to ubierz go tak, aby czuł się dumny i mógł pochwalić się przed kolegami. Z natury swej gadżeciarz, więc takich prezentów nigdy za wiele.
Na grilla, dla gospodarza domu. To, że gospodarz obejmuje dowodzenie przy grillu należy cenić i szanować. Dodatkowo, jeśli piwo będzie miał pod ręką i nie będzie musiał co chwilę lecieć po kolejne to przynajmniej nam karkówki nie przypali.
Na Dzień Chłopaka: to, że facet gotuje nie oznacza, że jest mniej męski. Z pewnością lubi dobrze zjeść, piwem też nie pogardzi, a fakt, że jego piękniejsza połowa ma poczucie humoru napełni go dumą.
Na Walentynki: jeśli tego dnia coś może ucieszyć faceta (oprócz seksu) to z pewnością będzie to praktyczny prezent, który do czegoś posłuży, i którego nie trzeba będzie ciągle chować przed kumplami.
Dla Taty: fakt, że tata rządzi nie podlega dyskusji. Żeby jednak nikt o tym nie zapominał, kiedy tata gotuje, warto go wyposażyć w fartuch godny prawdziwego mężczyzny.